Dzieci niezależnie od wieku sprawdzają granice ustalone przez rodziców. Granice pozwalają czuć się im bezpiecznie, a z drugiej strony wywierają nieodpartą chęć ich przesunięcia. Prawdziwy armagedon zaczyna się dopiero w wieku dojrzewania. Okazuje się wtedy, że wszelkie kryzysy wieku dziecięcego to pikuś w porównaniu z tym, co jest teraz z nastolatkiem.
Bunt nastolatka – „Jesteś głupi/a!”
O ile wyzwiska z ust dziecka często są spowodowane złością, nad którą uczy się ono dopiero panować, o tyle z ust nastolatka takie słowa brzmią już poważnie. Wielu rodzicom wydaje się, że tylko ich dotyka ten problem. Nic bardziej mylnego. Agresja słowna w okresie dojrzewania w stosunku do rodziców występuje bardzo często. Nastolatek potrafi wyzwać rodzica z wielu powodów. Tych, które wydają się błahe i tych, które mają wysoką rangę. Powodów stosowania agresji słownej przez nastolatków jest mnóstwo, a każdy przypadek ma inne, często zróżnicowane podłoże. Dlatego należy każde takie zachowania traktować indywidualnie. Zalążek ich często leży już w okresie wczesnego dzieciństwa.
Rodzice często oczekują od swojego dziecka wysokiej kultury osobistej i szacunku. Niekiedy jednak nie okazują tego samego nastolatkowi. Są opiekunowie, którzy sami zbędnie oceniają zachowania pociechy lub je po prostu wyzywają, ale za żadne skarby nie chcą, aby dziecko odbijało piłeczkę. W wielu sytuacjach rodzice robią wszystko, aby wychować dziecko dobrze i stworzyć mu bezpieczne, pełne miłości warunki do rozwoju. Dlaczego więc pociecha nie potrafi tego zrozumieć? Być może rodzicom wydaje się tylko, że słuchają, a tak naprawdę tylko słyszą. Być może opiekunowie myślą, że rozmawiają, a tak naprawdę używają dialogu.
Bunt nastolatka – „Nienawidzę Cię”
Kiedy nastolatek mówi, że Cię nienawidzi, często robi to po prostu w gniewie. My sami często wypowiadamy pod wpływem emocji zdania, których później żałujemy. Mimo wszystko takie słowa należy traktować jak ciche wołanie o pomoc, uwagę. Nastolatek może czuć się naprawdę ignorowany albo zraniony przez opiekuna. Może tak się czuć, nawet jeśli wydaje się Tobie, że robisz wszystko, co należy. Co zrobić w sytuacji, kiedy słyszysz, że Twoje dziecko w okresie buntu Cię nienawidzi? Możesz powiedzieć, że rozumiesz jego gniew i że bardzo je kochasz, po prostu. Kiedy emocje trochę opadną, warto porozmawiać z pociechą i zapytać, czego jej brakuje, jakiej relacji/reakcji oczekuje.
Dojrzewające dziecko – wszystko na przekór rodzicom
To irytujące, kiedy podajesz obiad, a Twoje dziecko mówi, że jest ohydne. Mogą puścić nerwy, kiedy umawiasz się z nastolatkiem, że posprząta pokój, a on dalej wygląda jak przysłowiowy chlew. Wydawać by się mogło, że Twoje dziecko robi wszystko na przekór. Nie słucha, nie szanuje, a w jego zachowaniu można odczuć dużą nutę złośliwości. Za to wszystko może być odpowiedzialny emocjonalny chaos, który pojawić się może już w wieku 11 lat. Nastolatek w tym okresie zaczyna szukać siebie. Obserwuje już nie rodziców, lecz rówieśników i starszą młodzież. Może wydawać się to zabawne, bo chce być wyjątkowy, a jednocześnie czerpie z otoczenia wiele inspiracji. Rodzice stają się albo mniej warci, czasami przybierają postać wrogów. Co robić w tej sytuacji? Najchętniej chciałoby się zamknąć dziecko w domu, ograniczyć wszelkie kontakty i co więcej – kontrolować je. Jest to ścieżka bardzo błędna. W tym okresie należy pozwolić dziecku na odkrywanie siebie, na kontakty ze znajomymi. Żaden rodzic nie uchronił nastolatka przed złem, zamykając je w domu i nakazując dorastać w cieniu. Im bardziej opiekunowie będą surowi i niewyrozumiali, tym większe prawdopodobieństwo tego, że nastolatek będzie się buntować.
„Moje nastoletnie dziecko nie daje mi żyć”
Spójrz, jak sama często myślisz źle o swoim dziecku. A to wszystko działa w dwie strony. Tak samo, jak ty masz prawo być wyczerpana sytuacją, tak samo ma prawo być wyczerpane nią Twoje nastoletnie dziecko, które przechodzi bunt. I może okazywać ono to na inny sposób, ale jest to męczące dla obu stron. Dlatego warto poszukać prawdziwej przyczyny, dlaczego nie możecie się porozumieć. Może ona być spowodowana wydarzeniami oraz relacjami z przeszłości, nieprzerobionymi traumami itp. Może być też całkiem naturalna, niepodparta tak naprawdę niczym. Warto jednak szukać wspólnego języka z nastolatkiem, jednocześnie pozostając rodzicem.
Artykuły, które pomogą Ci zrozumieć świat nastolatka: