Kolonie i obozy to coś, przez co przechodzi każde dziecko. Pierwsze wyjazdy bez rodziców są niezbędnym krokiem w budowaniu samodzielności i zaradności z dala od mamy i taty, jednak wielu rodziców mierzy się z licznymi rozterkami. Czy mój synek sobie poradzi całkowicie sam? Jak córka odnajdzie się w nowym towarzystwie? To tylko niektóre z powodów, dla których rodzice rwą włosy z głowy. Jednak kiedyś trzeba zacząć samodzielność. Kiedy jest ten optymalny moment na pierwszą kolonię? Odpowiedź jest prosta: to zależy od dojrzałości emocjonalnej dziecka.
Każdy rodzic codziennie obserwuje swoją pociechę, więc nie powinno sprawić problemu określenie, kiedy dziecko w końcu dorośnie do wakacji bez mamy i taty. Warto w tym aspekcie szczególnie zwrócić uwagę na to, czy maluch umie dysponować swoim kieszonkowym (a więc, czy nie wyda go pierwszego dnia kolonii na same słodycze), a także, czy przestrzeganie określonych zasad jest kwestią problematyczną. Bez dwóch zdań, dziecko niesłuchające się rodziców może zderzyć się na kolonii z trudnościami: wszak wychowawcy dopełnią wszelkich starań, aby respektować zapisy regulaminów, a każda niesubordynacja może wiązać się z karą. Istotnym czynnikiem jest także umiejętność pracy w grupie i nawiązywania nowych znajomości: nie od dziś wiadomo, że kolonie to przede wszystkim przebywanie w grupie, tak więc osoby otwarte i charyzmatyczne mogą liczyć na większą liczbę kolegów i koleżanek.
Jaki jest odpowiedni wiek na kolonię? To także zależy od charakteru wyjazdu, natomiast standardowo mówi się o przełomie pierwszej i drugiej klasy. Faktem jest, że kolonie tematyczne (na przykład związane z trenowanym na co dzień tańcem czy karate) tworzą mniej problemów towarzyskich. Dzieci na ogół wyjeżdżają ze znajomymi z sekcji oraz znanym im instruktorem, dzięki czemu trudniej odczuć samotność. Jeśli z kolei mowa o wyjazdach bez określonej tematyki, wówczas optymalny wiek wynosi 10 lat. Różnica wynika przede wszystkim z nowego środowiska: o ile na obozie judo można liczyć na wielu poznanych wcześniej kolegów i koleżanek, o tyle wyjazd bez tematyki często wiąże się z nadmiarem nowych osób, co niekiedy przekłada się na złe relacje w nowej grupie. Dlatego też warto postarać się, aby na pierwszą kolonię wysłać dziecko z kimś znajomym: może to być starsze rodzeństwo lub kolega/koleżanka z klasy. Bliska osoba u boku pozwoli łatwiej odnaleźć się w pierwszych dniach wyjazdu, dzięki czemu dziecko może naprawdę pokochać letnie obozy i kolonie.