Badania nie pozostawiają złudzeń- złe nawyki żywieniowe oraz wszelkiego rodzaju czasopisma, media społecznościowe i telewizja przyczyniają się do wzrostu zaburzeń odżywiania wśród młodzieży. Promowane sylwetki szczupłych, wychudzonych wręcz kobiet mają zły wpływ na dzieci i młodzież. Tysiące informacji o dietach cud, które ze zdrowiem mają niewiele wspólnego, oglądanie przeważającej ilości ludzi szczupłych- czy to nastolatek, czy dorosłych kobiet może oddziaływać nawet w nieświadomy sposób na psychikę wśród dorastających. Efektem tego są zaburzenia odżywiania- takie jak anoreksja, bulimia, a nawet otyłość. Młodzi chcą wyglądać za wszelką cenę szczupło jednak brak wiedzy o podstawowych zasadach żywienia, a także brak wsparcia wśród najbliższych może okazać się śmiertelną pułapką.
Pieniężna maszyna, którą napędzają dzieci
Niestety, nie możemy się łudzić, że gazety i telewizja zrezygnują z promowania szczupłych sylwetek. Wszelkiego typu „fit żywność”, która tak naprawdę nie ma nic wspólnego ze zdrowiem, rośnie na wielką skalę i jest bardzo dochodowym biznesem. Do kogo producenci mają dotrzeć ze swoimi produktami, jak nie do młodzieży, która jest podatna na wpływy i bardzo ufna? To jest maszyna, która kręci się nieprzerwanie- Producentom nie zależy na zdrowiu, lecz na pieniądzach. Nikt nie sprzeda lepiej batonika, w którego w skład wchodzi sam cukier i tłuszcz niż zadbana, chuda i uśmiechnięta kobieta. Dzieci w to wierzą- myślą, że ciasteczka zjedzone w biegu zastąpią im wartościowe śniadanie, od którego nie przytyją ani grama. Niestety, efekt jest odwrotny do zamierzonego i tak właśnie powstają wszelkiego typu zaburzenia odżywiania.
Świadomość dotycząca jedzenia zaczyna się w domu
Katedra Epidemiologii i Medycyny Zapobiegawczej z Uniwersytetu Jagiellońskiego przeprowadziła badania o zaburzeniach odżywiania wśród dzieci i młodzieży. Wyniki informują, że powodem, dla którego dzieci źle się odżywiają, są również nawyki wyniesione z domu oraz brak edukacji w zakresie podstawowych zasad żywienia nie tylko w domu, ale również szkole.
Otyłość wśród dzieci a rodzice
Dużo rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że otyłość lub nadwaga jest problemem, który może prowadzić do zaburzeń związanych z odżywianiem. Należy podkreślić, że to, co jada dziecko, zależy od rodziców- w końcu oni są żywicielami rodziny. Kiedy dieta dziecka bogata w witaminy i minerały jest zastępowana przetworzonym jedzeniem np. typu Fast- Food, to znak, że do otyłości lub nadwagi brakuje już niewiele. To właśnie wtedy dziecko zaczyna źle się czuć zarówno psychicznie jak i fizycznie. Zdesperowany, młody człowiek szuka sposobów na swoje dolegliwości- najczęściej jednak nie jest to zmiana diety, lecz głodówka lub pomijanie ważnych posiłków. W konsekwencji czego może skończyć się to bulimią lub anoreksją. Przypomnijmy, że w ciągu dnia każdy człowiek powinien jeść co najmniej pięć małych posiłków bogatych w witaminy oraz niezbędne minerały.
Z dziećmi trzeba rozmawiać
Jak już wspominaliśmy wcześniej- tej mody nie da się zatrzymać. Jest jednak coś, co każdy rodzic może zrobić dla swoich dzieci, aby ich ustrzec przed zaburzeniami odżywiania. Po pierwsze- jeśli dieta rodziny nie jest zdrowa i wartościowa, czas jak najszybciej zmienić nawyki żywieniowe. Po drugie- trzeba zachęcić całą rodzinę do aktywności fizycznej, po trzecie- należy uświadomić, że to, co widać na ekranach lub w gazetach, często mija się z prawdą. Proces uświadamiania może być długi, ponieważ wszyscy jesteśmy z każdej strony atakowani modą na szczupłą sylwetkę, która ma być gwarancją udanego życia. Przede wszystkim, młodym osobom trzeba mówić, że najważniejsza jest dieta i aktywność fizyczna, a nie kilogramy. Ludzie, którzy odżywiają się zdrowo, nie zawsze wyglądają jak z okładek magazynów. Często waga jest uwarunkowana genetycznie, więc nie mamy na nią wpływu. Poza tym jest różnica pomiędzy byciem szczupłym, a chorobliwie chudym.
W momencie, w którym zauważysz jakiekolwiek zmiany w zachowaniu i wyglądzie Twojego dziecka- reaguj.
