Nowy rok, nowe marzenia i cele, a także wzrosty cen w całej Polsce. Chcesz wiedzieć jakie usługi i jaka żywność już zdrożała lub w najbliższym czasie zdrożeje? Zapraszamy.
Wraz z rokiem 2021 został wprowadzony podatek cukrowy. Dotyczy on słodzonych napojów i alkoholi. Jak podają serwisy internetowe, cena np. coli wzrosła o prawie 2 zł. Warto jednak wiedzieć, że podatek cukrowy istnieje w wielu Krajach Unii Europejskiej już od kilku lat. To bardzo dobre działanie mogące mieć realny wpływ na zmniejszenie nadwagi i otyłości wśród każdej grupy wiekowej.
Gorzej jest z innymi podatkami, a także podniesionymi cenami, które mogą zrujnować portfele Polaków, zwłaszcza tych, którzy cierpią z powodu braku pomocy rządu podczas „pandemii”.
Do rachunku za prąd będzie doliczana opłata mocowa. Ta opłata ma gwarantować bezpieczeństwo w nieprzerwanym dostarczaniu prądu. Wyniesie ona od 2,30 zł do prawie 13 zł, w zależności od zużycia prądu w gospodarstwie domowym. Taryfy za prąd pójdą w górę o około 3,5 procent, czyli 1,5 zł na miesiąc.
Bardzo dużo miast wprowadziło podwyżki cen biletów transportu publicznego. W moim mieście o całe 1 zł podrożał bilet MZK. Nie wiem jeszcze jak z innym transportem. Natomiast miesięczne bilety w niektórych miastach wzrosły nawet o 40%.
Specjaliści wyliczają, że ceny pieczywa wzrosną o 5 do 15%.
Ceny żywności, w tym warzyw i owoców, a także mięsa, na pewno nie spadną. Chyba że chodzi o wieprzowinę. Ma stanieć cebula, ziemniaki i jabłka. Sceptycy prognozują, że możemy spodziewać się jeszcze wyższych cen.
Opłaty za wywóz śmieci również idą w górę. Wraz z 2021 w większości Polskich miast ceny wzrosną zasadniczo.
Eksperci szacują, że ceny nieruchomości mogą pójść w górę nawet o 7%. Ceny mają rosnąć bardzo szybko.
Wzrosną też opłaty bankowe w wielu bankach.
Czy te podwyżki mogą zrujnować portfele Polaków i obniżyć ich dotychczasowy standard życia? Z jednej strony nie dostrzegamy aż tak wielkich wzrostów, z drugiej jednak, jak to mówią – grosz do grosza. Kiedy zsumujemy to wszystko, może okazać się, że rok 2021 będzie niesamowicie kosztowny dla Polaków. Mówiono, że to 2020 rok był rokiem drożyzny. Niestety, wszystko wskazuje na to, że obecny go w tym prześcignie.
Łącznie, od początku roku mamy JUŻ 11 podwyżek podatków. Spotykamy się również z najwyższą inflacją w ciągu 19 lat.
Mając na uwadze złą sytuację niektórych przedsiębiorców, a także upadek wielu polskich, niewielkich, średnich firm, możemy spodziewać się, że to będzie kiepski rok pod względem finansowym. Niestety, pensja minimalna w 2021 rok wzrośnie o 200 zł brutto. Co daje TYLKO 141,05 zł więcej.