Minęło już kilka miesięcy, czy nawet kilka lat odkąd urodziłaś. Waga wydaje się, że wróciła do już do normy. Ale ten brzuch ciągle „wystaje”, jest mało elastyczny i wygląda jak w czwartym miesiącu ciąży. Co jest nie tak? Możesz ćwiczyć, regularnie chodzić na spacery, jeść w miarę zdrowo i wspomagać się suplementami. Ale brzuszek, jaki był, taki jest. Niby nie jest to bardzo widoczne, ale jak założysz coś dopasowanego lub zjesz posiłek, wyglądasz jakbyś znowu była w błogosławionym stanie. Dlaczego tak się dzieje?
1. To, czy uprawiałaś sport przed ciążą, ma wpływ na to, jak szybko Twoje ciało wróci do normy, gdy już urodzisz. Nie bez przyczyny mówi się, że sport to inwestycja na całe lata. Nawet jeśli w ciąży przytyłaś naprawdę sporo, to Twój organizm i tak jest już wyćwiczony na tyle, że wystarczy trochę ruchu i brzuch, jak i wszystko inne będzie znowu szczupłe. Dlatego, jeśli przed zajściem w ciąże nie uprawiałaś sportu, będzie Ci trudniej wrócić o wymarzonej sylwetki i uporać się z brzuszkiem. Ale to nie znaczy, że to niemożliwe.
2. Jeśli pomimo przejścia na dietę i ćwiczeń, Twój brzuch nadal jest okrągły, ale poprawę widać w innych częściach ciała, być może masz do czynienia z rozstępem mięśni brzucha. Jest to naprawdę bardzo często spotykane wśród kobiet, które urodziły dziecko. Kiedy dziecko rośnie w łonie matki, a wraz z nim poszerza się brzuch i jego mięśnie, to po porodzie nie zawsze mięśnie przemieszczają się z powrotem na swoje miejsce. Problem polega jednak na tym, że wiele kobiet nie zdaje sobie z tego sprawy i na marne katuje się dietami, czy ćwiczeniami, które w ogóle nie pomagają – a mogą tylko zaszkodzić! Rozstęp mięśni brzucha wymaga przede wszystkim wizyty u fizjoterapeuty, który powinien zlecić specjalne ćwiczenia. Tutaj wszelkie bieganie, fitness czy robienie brzuszków nie zda absolutnie egzaminu. Można samemu w domu w łatwy sposób sprawdzić, czy rozstęp mięśni nas dotyczy, ale w razie wątpliwości można poprosić o sprawdzenie nawet swojego lekarza rodzinnego, czy ginekologa.
3. Po ciąży zwalnia metabolizm. Jeśli kiedyś mogłaś jeść przez cały dzień i bez problemów się wypróżniałaś, tak po ciąży może okazać się to trudne. Wzdęty brzuch i uczucie ciężkości to znak, że w Twojej diecie brakuje błonnika i lekkostrawnych rzeczy. Nie wystarczy jednak przez kilka dni jeść lekkie dania gotowane na parze, aby problem zniknął. Wymaga to zdecydowanie więcej czasu. Często zmiana sposobu żywienia to zmiana na całe życie. Woda, wyciskane soki i dużo zielonych warzyw, to coś z czymś powinnaś się zaprzyjaźnić.
4. Ćwiczenie brzucha! Jeśli rozstęp mięśni brzucha Cię nie dotyczy, to być może ćwiczysz źle, albo za mało. Z wystającym brzuszkiem nie zawsze poradzi sobie bieganie, czy zwykłe brzuszki. Możesz zacząć wykonywać ćwiczenia na piłce i… ĆWICZYĆ ODDECH. Ciąża to taki stan, w którym zapominamy jak oddychać prawidłowo, a nasza sylwetka zaczyna się garbić z powodu ciężaru. Później dochodzi do tego noszenie dziecka. Organizm przyzwyczaja się nie tylko do lekkiego zgarbienia, ale również do nieprawidłowego oddychania, które jest kluczowe dla naszego brzucha. Poproś męża albo koleżankę, żeby przyjrzeli się, czy przypadkiem się nie garbisz albo nie chodzisz lekko pochylona do przodu. W takiej pozycji nasz brzuch po pierwsze – nigdy się nie „zregeneruje” po ciąży, a po drugie – będzie wyglądał na większy. Warto odwiedzić trenera personalnego (takiego z „krwi i kości”) lub przejść się na siłownię, aby ktoś osobiście Cię wysłuchał, zobaczył Twoją sylwetkę i dobrał odpowiednie ćwiczenia. Bo chociaż Twoje koleżanki mogły „dojść” do formy sprzed ciąży wykonując tutoriale na YouTubie, to ty potrzebujesz być może wsparcia indywidualnego.
Ciąża nas zmienia i niekiedy zostawia trwałe ślady w postaci rozstępów, cellulitu lub tego brzuszka :). I chociaż rozstępy i cellulit raczej trzeba pokochać lub zaakceptować, to pamiętaj – o zdrowy, płaski brzuch możesz zawsze zawalczyć, jeśli jest on powodem Twoich kompleksów lub nieszczęścia. Życzę Wszystkiego zdrowego!