Kilka dni temu Rząd Ukrainy przyjął ustawę o obowiązkowej kastracji pedofilów. Każdy osadzony między 18 a 65 rokiem życia, po opuszczeniu murów więziennych będzie zmuszony do poddania się kastracji. Więźniowie, którzy będą chcieli wyjść na wolność na zwolnieniu warunkowym, po 10 latach odsiadki będą mogli zacząć leczenie już w więzieniu. W Polsce kastracja chemiczna budzi wiele kontrowersji. Ponoć jest, ale tak naprawdę według konstytucjonalistów jest niezgodna z konstytucją. Sąd nie zawsze skazuje pedofila na przymusową kastrację. Istnieje wiele dowodów na to, że kastracja w ogóle nie działa. Dlaczego?
Żeby móc przyjrzeć się lepiej tej sprawie, należy przede wszystkim wyjaśnić znaczenie słowa pedofil. Pedofil to osoba, która czuje pociąg seksualny do młodszych od siebie – dzieci, które najczęściej nie zaczęły jeszcze dojrzewać, lub są w trakcie. Tak więc ofiarami pedofilii mogą paść nawet niemowlęta. Pedofil albo obnaża się przy dzieciach, albo pożąda ich w sposób fizyczny. Najczęściej pedofilia kwalifikowana jest do zaburzeń preferencji seksualnych. Co za tym idzie – można się z niej wyleczyć. Albo za pomocą terapii, leków, albo właśnie za pomocą kastracji. Cały czas powstają badania na temat tej choroby (można również tak to nazwać) i trwają debaty, jakie konsekwencje prawne powinni ponosić pedofile. Tak, ponieważ, jak się okazuje – wcale nie jest to takie oczywiste.
Nie mniej jednak za pedofilię trafia się do więzienia. I bardzo dobrze. Ponieważ każdy osadzony pedofil to większa szansa na to, że nikogo już nie skrzywdzi. W 2018 roku, według komendy głównej policji ofiarami pedofilów padło 5898 dzieci. Zawsze jednak należy liczyć się z faktem, że nie wszystkie ofiary pedofilów szukają pomocy. Niezgłoszonych przypadków może być znacznie więcej. Można nawet wywnioskować, że liczba może być pięciocyfrowa. Ponadto, z roku na rok, wzrasta liczba osób, które rozpowszechniają pornografię dziecięcą. Jak już pisaliśmy, internet ma warstwy. Ludzie, którzy „nie widzą” stron z pornografią dziecięcą, najczęściej uważają, że problemu nie ma. A problem tak naprawdę jest ogromny. Codziennie rozpowszechniane są pornograficzne filmiki z udziałem nieletnich (dowody gwałtów) oraz zdjęcia dzieci.
Ponadto, pedofile, chociaż rozpowszechniają pornografię dziecięcą na platformach poza zasięgiem przeciętnych czytelników, swoje ofiary „wyłapują” najczęściej na czatach internetowych. Idą dalej i robią to za pomocą Facebooka, Instagrama i innych social mediów. Zazwyczaj nie przyznają się, że są o wiele starsi. Tworzą więź (tak, tworzą więź!) z dziećmi, by później je zmanipulować, skłonić do czynności. Dzieci, chociaż w pewnym momencie czują, że padły ofiarami, nie przyznają się do tego. Jest za późno, są zastraszane. Rodzice nie zrozumieją. Jest im wstyd.
Mało mówi się o tym, że pedofilów jest naprawdę dużo. Są w każdym mieście i działają na każdych płaszczyznach. Uchwycenie pedofilów nie zawsze jest łatwe, często nieosiągalne. Na pewno nie da się znaleźć ich wszystkich! A będzie tylko gorzej.
Kastracja pedofilów jest bardzo dobrym pomysłem, chociaż wśród niektórych budzi kontrowersje. Są tacy, którzy uważają kastrację za coś nieludzkiego. Część psychologów uważa, że wykastrowani, mogą zacząć być agresywni. Mogą, ale nie muszą, zwłaszcza jeśli za przymusową kastracją będzie stała terapia. Tymczasem pozbawienie ich popędu seksualnego (chociaż w jakimś stopniu), może uratować wiele dzieci. Kastrację chemiczną wprowadziła między innymi Francja, Wielka Brytania, Szwecja i Kanada. W Polsce, jeśli Sąd wyda taką decyzję – również. Kastracja chemiczna nie jest w stanie „wyleczyć” z pedofilii, ale może znacznie zmniejszyć popęd seksualny. Zmniejszenie popędu daje możliwość spojrzenia na świat z bardziej trzeźwej strony: np. podjęcia skutecznego leczenia psychiatrycznego. Nie jest jednak pewne, że w ogóle takie leczenie przyniesie jakikolwiek efekt! Istnieje wiele teorii, wypowiedzi ekspertów, mówiących o braku skuteczności tej metody. I istnieje wiele pogłosek o tym, że w Polsce kastracja tak naprawdę nie istnieje. Jak jest na prawdę? Tego się nie dowiemy. Należy jednak przyjąć do wiadomości najbardziej czarny scenariusz: że pedofil do końca życia i tak zostanie pedofilem, bez względu na leczenie. Podobnie jak alkoholik.
Należy więc pamiętać, że nie wszyscy pedofile kiedykolwiek staną przed sądem i dadzą się złapać. Dlatego należy uświadamiać dzieci, chronić je i edukować, chociażby z bezpiecznego korzystania z internetu.
Przeczytaj o warstwach internetu: Deep Web. Wylęgarnia przestępców.
Ola wcieliła się w trzynastolatkę i weszła na czat. Może Cię zaskoczyć: Czaty internetowe to wylęgarnia pedofilów.