Zakaz rozwodów, antykoncepcji. Tolerowana przemoc domowa. Pozbycie się osób LGBT. Ordo luris. Mówi Ci to coś? Zapewne nie, ale jako Polak musisz poznać kilka faktów o tej niebezpiecznej dla wielu ludzi fundacji, która jest bliska PiS, a już w szczególności Zbigniewowi Ziobro. Od czasu do czasu jego członkowie i członkini, zapraszają skrajnie prawicowych polityków i szeptają im do ucha co nieco. Nierzadko pojawiają się na obradach sejmu i głoszą swoje chore, w według mojej opinii, zdania. Do końca nie wiadomo, kto ich sponsoruje, ale wiadome jest, że pieniędzy wystarcza im na wszystko. Bardzo możliwe, że na drobne przekupstwa i wspólne interesy także.
Ordo luris – co to?
Polska fundacja z siedzibą w Warszawie utworzona w 2013 r. przez Stowarzyszenie Instytut Edukacji Społecznej i Religijnej im. ks. Piotra Skargi. Złożona głównie z prawniczek i prawników, mówi o sobie, że walczy o zachowanie ładu społecznego. Do końca nie ujawnia, kto ją sponsoruje, ale pogłoski głoszą, że w znacznej części może to być Kreml, czyli w skrócie – Rosja. W fundacji zasiadają zawsze schludnie ubrane i uczesane Panie oraz Panowie w garniturach szytych na miarę, ale nie dajmy się zwieść. Ta elegancja głosi trudne i nieludzkie wręcz, zwłaszcza w XXI wieku postulaty. A niepokój budzi to, że jest zdecydowanie zbyt bliska Ziobro i partii rządzącej. I już zdążyła nieźle namieszać w życiu Polaków.
Jakiej Polski chce fundacja Ordo luris?
Polski, w której zabronione są rozwody i nie ma możliwości uzyskania tabletek antykoncepcyjnych. Zakazu in vitro. Polski, w której nie ma gejów, lesbijek, żadnych ludzi LGBT. W imię prawa ogłaszają ataki na ludzi trans. Działając pod przykrywką troski o polskie rodziny, chce łagodniejszych kar dla mężczyzn używających przemocy wobec swoich żon, albo zamiatania przemocy domowej pod dywan. Aborcja? Całkowite wykluczenie tego słowa ze słownika i ust Polaków. Ci chrześcijańscy fundamentaliści dążą do tego, aby Polska była państwem nadgorliwie chrześcijańskim, pełnym fanatyków. I to się dzieje teraz. Ich plany są wprowadzane do Polski od kilku lat.
Na jakie decyzje mieli już dotychczas wpływ?
Jak się okazuje, to właśnie chrześcijańscy fundamentaliści jako jedni z pierwszych dążyli do tego, aby w Polsce przestała obowiązywać Konwencja Stambulska. Przypominamy w skrócie, że to konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Opracowała ją Unia Europejska, aby chronić wszystkie dzieci i kobiety w Europie. Zapewniała rozliczanie polskiego rządu z jej przestrzegania. Zdaniem fanatyków, narzuca postulaty aktywistów LGBT i jest mało chrześcijańska.
Ordo Iuris, jako że składa się z prawników i adwokatów, jeszcze tego roku, wraz z policją przesłuchiwała studentów Uniwersytetu Śląskiego. Rok wcześniej poskarżyli się oni na prof. Ewę Budzyńską. Uczniów zaniepokoiła treść zajęć, podczas których wykładowczyni miała m.in. porównywać antykoncepcję do aborcji. Oczekiwali pomocy, a zostali oskarżeni. Ich przesłuchania rejestrowały kamery, co zdarza się zazwyczaj tylko podczas spraw dotyczących poważnych przestępstw.
Ich wypowiedzi zarówno te telewizyjne, social media, jak i te wygłaszane w sejmie, sprowadzają się do stwierdzenia, że Polska obecnie jest na dnie chrześcijańskim, dzieją się w niej złe rzeczy i trzeba to szybko ukrócić. Mówią o tym z wielkim zaangażowaniem, głębokim przekonaniem, że można porównać ich do sekty. Wszystkim, którzy żyją wolno, swobodnie, niekoniecznie religijnie zarzucają feminizm i lewactwo.
Co najbardziej niepokoi?
To, że fundacja Ordo luris jest blisko PiS-u i Ziobro, to już wiemy. Niepokoi nas to, że swoich ludzi obsadziła już w stołki polityczne. Jak mówi oko.press: „Z jego środowiska wywodzi się już dziś: dwóch nowych sędziów Sądu Najwyższego, wiceminister spraw zagranicznych, krajowy konsultant ds. genetyki, członek Rady Narodowego Instytutu Wolności i członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP”. Dane z lutego.
Ordo luris chce przywrócić porządek religijny, czy odebrać polakom prawa? Głosi w swoich przekonaniach, że zależy im na Polsce niesamowicie chrześcijańskiej, bez aborcji, bez antykoncepcji, bez rozwodów i z przemocą rodziną. W moim mniemaniu to wszystko wskazuje na to, że chce właśnie odebrać nasze najważniejsze prawa. Dołączmy do tego ostatnie wystąpienie Kaczyńskiego, które udowodniło, że dla niego liczy się Kościół, a nie ludzie i wychodzi nam bardzo niepokojący wynik.
Szanuję religię, szanuję osoby wierzące w Boga. Chciałabym, aby ich wiara była pielęgnowana i szanowana. Nie chciałabym jednak zgotować piekła dla siebie i dla mojej córki w imię fanatyzmu. Rządzący, w moim mniemaniu właśnie do tego zmierzają. Miejcie oczy dookoła głowy, kochani i pokażcie ten artykuł osobom, które nie wiedzą, o co walczymy i czego się boimy.
Źródła:
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,26165141,zabawa-zapalkami-o-co-naprawde-graja-ziobro-pis-i-ordo-iuris.html
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,26461214,ordo-iuris-zrobilo-cos-czego-nie-potrafia-prawicowi-rywale.html
https://www.newsweek.pl/polska/polityka-ordo-iuris-czyli-fundamentalisci-w-natarciu/np4frg3