MOM jest to mięso oddzielone mechanicznie, które cieszy się niezwykłą popularnością wśród produktów żywnościowych w Polsce. Niestety, takie mięso jest niezwykle szkodliwe dla naszego zdrowia. Zamiast dużej ilości białka i witamin, fundujemy sobie szkodliwe substancje, których bardzo ciężko jest się pozbyć z organizmu.
Z pozoru jest to tylko mięso mechanicznie oddzielone od kości. W praktyce jednak są to grzbiety, szyje i inne „niepotrzebne” części ciała zwierząt, które nie nadają się do spożycia. Tak naprawdę tylko częściowo udaje się oddzielić kości od mięsa, więc producenci specjalnie mielą wszystko na papkę. Taka masa wchodzi w skład produktów mięsnych, dlatego warto czytać składy produktów.
MOM – mięso oddzielone mechaniczne
Popularność MOM wzrosła, kiedy rynek konsumencki zaczął potrzebować przetworzonych produktów z drobiu. Dzisiaj znajdziemy go między innymi w pasztetach, parówkach, a nawet w kiełbasach. Z pozoru swojska, prawdziwa kiełbasa może okazać się podrobem. I nie byłoby w tym właściwie nic złego, gdyby Polacy nie kupowali gorszej jakości produktów codziennie. Prawdziwe mięso i produkty mięsne kosztują niemało, o tym wiedzą wszyscy.
MOM według Unii Europejskiej nie jest mięsem, tylko produktem uzyskanym z oddzielania mięsa od kości i tkanek.
Chlorek sodu, kwas askorbinowy to tylko nieliczne, szkodliwe środki konserwujące, których producenci używają do zabezpieczenia przed szybkim zepsuciem. A używać konserwantów trzeba, ponieważ MOM to bardzo gładka papka, w której szybko namnażają się liczne bakterie.
Dzieci do piątego roku życia nie powinny jeść produktów zawierających MOM. Chociaż parówki na śniadanie albo kolację to tradycja w wielu domach, warto zastanowić się nad wprowadzeniem wartościowych produktów. Okazuje się, że jeden plasterek prawdziwej szynki ma więcej właściwości odżywczych niż niewinna z pozoru kiełbaska. Podobnie jest oczywiście z pasztetami i konserwami. MOM ma więcej tłuszczu niż prawdziwe mięso, więc jego częste spożywanie sprzyja nie tylko otyłości, ale również podniesieniu poziomu cholesterolu. Jak wiadomo, może doprowadzić to nawet do chorób serca.