Czy wiesz, że wożenie dziecka w foteliku montowanym tyłem jest bezpieczniejsze? Czy zdejmujecie kurtki przed zapięciem pasów? Czy prawidłowo zapinacie pasy? Poświęć chwilę na lekturę tych podpowiedzi, a być może unikniesz katastrofy i zadbasz o bezpieczeństwo swojego dziecka.
Każdy rodzic chce, aby jego dziecko było zdrowe, bezpieczne i szczęśliwe. Chronimy, kupujemy najlepsze rzeczy, staramy się poświęcać jak najwięcej czasu i dbamy o jego zdrowie. Czasem jednak nie posiadamy wystarczającej wiedzy, bo przecież jesteśmy tylko ludźmi. Popełniamy więc błędy, ale najważniejsze, by wyciągać z nich wnioski i zmieniać się na lepsze, bo lepiej późno, niż wcale.
Doskonale pamiętam, że gdy byłam trochę starszym dzieckiem rodzice wozili mnie na specjalnym siedzisku i mówili, że dopóki nie urosnę, muszę na nim siedzieć, bo tak jest bezpiecznie. W dzisiejszych czasach takie siedziska są niebezpieczne dla dzieci i w ogóle nie powinno się z nich korzystać. Wiedzieliście o tym? Ja osobiście nie wiedziałam dopóki nie zostałam mamą i nie wstydzę się tego przyznać, bo nie można wiedzieć wszystkiego, ale warto zdobywać taką wiedzę i wprowadzać ją do swojego życia. Czasy się zmieniły, zrobiono wiele testów z udziałem takich siedzisk i zabroniono ich używania. Dziecko jest przytrzymywane wyłącznie samochodowym pasem bezpieczeństwa i nie posiada wsparcia dla pleców oraz bocznej ochrony.
„Z przedszkola do domu jest tylko 5 minut. W takim razie nie ma sensu zapinać pasów, żeby za chwilę znów je odpinać. Przecież to strata czasu. Wsiadaj do przodu, ten kawałek możesz jechać bez fotelika”. Niestety często takie wymówki kończą się tragicznie. Oczywiście nie zawsze, ale czy warto podejmować ryzyko, gdy w grę wchodzi życie dzieci? Czasem dziecko się buntuje, nie chce jechać w foteliku, nie chce zapiąć pasów. Wiem o tym i nie raz ruszyliśmy dopiero po 20 minutach, gdy w końcu udało się przekonać córkę, ale teraz już wie, że inaczej podróżować nie może i jeśli zdarzy się nam zapomnieć o zapięciu jej pasa, woła, żeby to zrobić. Pamiętajmy, że dzieci szybko się uczą i czerpią tę naukę od nas.
Noworodki i niemowlęta do 9 miesiąca życia przewozimy w tzw. nosidełkach, które montowane są tyłem do kierunku jazdy, później w fotelikach z oparciem, które posiadają swoje pasy bezpieczeństwa, a następnie zapinane na samochodowy pas bezpieczeństwa. Najnowsze modele są tak zaprojektowane, że rosną wraz z dzieckiem i mogą w nich podróżować nawet dwunastolatkowie! Warto również wiedzieć, że najbezpieczniejsze są foteliki montowane tyłem do kierunku jazdy, nie tylko nosidełka, ale i te dla starszaków. Według testów im dłużej dziecko jeździ tyłem, tym lepiej. Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronie pierwszego w Polsce sklepu z takimi fotelikami www.tylem.pl.
W okresie jesienno-zimowym kolejnym niebezpieczeństwem są kurtki. I nie tylko u dzieci, ale także u dorosłych. Pas poprowadzony na grubym okryciu wierzchnim odstaje od ciała kilka centymetrów, przez co w trakcie wypadku potrzebuje więcej czasu, żeby zatrzymać je w miejscu. Dlatego tak ważne jest, żeby po wejściu do samochodu zdjąć kurtki i dopiero wtedy zapiąć pasy bezpieczeństwa mocno dociągając je do ciała. Jeśli jest bardzo zimno, można przykryć dziecko kocykiem lub nawet kurtką.
Wiedzieliście o tym? Stosujecie się do tych reguł? Niektóre ceny fotelików zwalają z nóg, ale po głębszym zastanowieniu dochodzi się do wniosku, że to inwestycja w bezpieczeństwo dziecka na kilka dobrych lat. Jeśli te informacje są dla Was nowością i nie jesteście pewni, czy prawidłowo podróżujecie z dziećmi samochodem, warto zobaczyć filmiki instruktażowe, których naprawdę mnóstwo w czeluściach internetu.
