Jak żyjemy? Niestety nie zawsze tak, jak chcemy. Praca, obowiązki i brak czasu dla siebie. Jedni gonią, a drudzy zwalniają w każdej możliwej chwili. I to nie jest tak, że slow life jest czymś złym, ponieważ jest genialny. Problem polega jednak na tym, że nie wszyscy mogą sobie na takie życie pozwolić. Bo o i ile zasady wydają się łatwe, to z realizacją trudniej.
Główne założenia slow life to oddzielanie życie zawodowego, od prywatnego. Najczęściej slow to ludzie, którzy swoją pracę wykonują z pasją. Bardzo dużą wagę przywiązują do relacji z bliskimi, a w ich jadłospisie nie znajdziemy gotowych, przetworzonych dań. To jest bardzo świadome życie, które polega na skupianiu się na rzeczach ważnych, najważniejszych. Slow life to również porządek w kosmetykach, ubraniach i minimalizm. Dla takich ludzi należy się podziw, ale nie każdy jest w stanie żyć wolniej i nie każdy w ogóle chce to robić.
Niektóre kobiety zostały stworzone po to, aby mieć bałagan w torebce, kosmetyczce i kuchni. Niektórzy ludzie po prostu muszą pracować „po godzinach” i zapracowywać się, żeby utrzymać rodzinę. Niekiedy jest tak, że ktoś nie lubi ciszy, a wieczorem jedyne, o czym marzy, to o wyłożeniu nóg na pufie i obejrzeniu jakiegokolwiek serialu, chociażby taśmowca. No i nie każdy potrafi ułożyć relację z bliskim, zwłaszcza jeśli są pod napięciem. Ludzie są różni – poglądy mają inne. Sposób na życie swój, wyjątkowy.
Ważne jest, aby nauczyć się zwalniać w odpowiednich momentach. Żeby nauczyć się rozmawiać z samym sobą i szanować swoje uczucia. To nie chodzi o to, żeby się mniej przejmować błahostkami, bo to czasami bardzo trudne. Chodzi jednak o to, żeby te błahostki, chociaż obecne – nie niszczyły nam życia. Naszego poczucia wartości. Nieważne, jakie poglądy wyznajemy w życiu, należy zawsze znaleźć czas dla bliskich. Świadomość życia polega na zdawaniu sobie sprawy z jego kruchości i nieprzewidywalności. A kiedy człowiek jest tego świadomy – żyje naprawdę.
Bez względu na to, czy ma bałagan w domu, pracuje za dwóch, czy prowadzi spokojne, harmonijne życie.
Jesteście bardziej slow, czy fast?