Ostatni nasz artykuł o sextingu cieszy się dużą popularnością. Jest to dowód na to, że coraz więcej rodziców zdaje sobie sprawę z tak poważnego zjawiska, jakim jest cyberprzemoc.
Kontynuując temat o sextingu, należy poruszyć również jego konsekwencję, jaką jest sextortion. Zapewne wielu z was pierwszy raz słyszy o takim zjawisku.
Sextortion to szantaż internetowy. Jest on bardzo specyficzny, ponieważ szantażowane są osoby, które wysłały innym swoje półnagie lub nagie zdjęcia. Dzieci oraz młodzież nie potrafią do końca określić, czy ktoś jest wart zaufania. W momencie, w którym wysyłają jakiekolwiek treści do ludzi poznanych w internecie, mogą spotkać się z zastraszaniem. Poza tym młode osoby często zakochują się bardzo szybko i nie potrafią w sposób trzeźwy ocenić kogoś obiektywnie. Warto to wiedzieć, ponieważ niekiedy oprawcami są osoby bliskie, np. chłopak lub przyjaciel.
Nastolatki nie są do końca świadome, że po wysłaniu zdjęcia, tracą nad nim kontrolę. I nigdy tak naprawdę nie mają pewności, co będzie dalej. I każda taka osoba może paść ofiarą sextortionu.
Sextortion stał się w bardzo szybkim tempie popularnym przestępstwem na masową skalę. Chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, to coraz częściej oprawcy mają swoje biura i swoich pracowników. Jest to bardzo dochodowe łamanie prawa i działanie na szkodę innych. Oczywiście przestępcy najczęściej żądają okupu w zamian za usunięcie z bazy zdjęć lub filmów pokrzywdzonych. Warto wyjaśnić, na jakich zasadach najczęściej działają oszuści.
Najpierw swoją ofiarę wypatrują na portalach społecznościowych lub serwisach randkowych. Następnie tworzą swój profil ze zdjęciami pobranymi z internetu i informacjami, które wydają się nie tylko atrakcyjne, ale również wiarygodne. Zaczepiają swoją ofiarę i manipulują ją. Oczywiście poznawanie ofiary jest procesem złożonym z kilku etapów. Następnie, kiedy zdobędą jej zaufanie, proszą o wysłanie zdjęcia pornograficznego lub filmiku. Kiedy przestępcy dostaną już to, czego chcą, zaczynają grozić, że wyślą zdjęcia do rodziny lub znajomych. Zazwyczaj zdesperowana ofiara płaci pieniądze (kwoty są bardzo wysokie). Niestety, zazwyczaj nie kończy się na jednej transakcji, ponieważ oszuści chcą jeszcze więcej pieniędzy. Co w przypadku, gdy ofiarą jest osoba niepełnoletnia? Jeśli dziecko nie może zapłacić, żeby uwolnić się od oprawcy, dostaje pewną propozycję, która polega na ciągłym dostarczaniu nowych nagich zdjęć i filmików. Przestępcy zazwyczaj udostępniają zdobyte materiały na nielegalnych portalach.
Koszmar, który nie ma końca
Prawda jest taka, że ofiara, która nie zgłosi swojego problemu osobie dorosłej, już zawsze będzie tkwić w tym błędnym kole. Korporacje sextortion nigdy nie odpuszczają i zdają sobie sprawę, że ich ukaranie może nigdy nie nastąpić. Tutaj również, po raz kolejny apelujemy do rodziców, aby zawsze słuchali i obserwowali swoje pociechy, bez względu na to, ile mają lat. Im lepsze kontakty ma dziecko z rodzicem, tym większe prawdopodobieństwo, że przyzna się, że padło ofiarą cyberprzemocy. Oczywiście lepiej jest zapobiegać, niż leczyć- więc o zagrożeniach czyhających w internecie trzeba rozmawiać cały czas.
Może okazać się, że dziecko jest szantażowane np. np. przez swoją koleżankę lub chłopaka. Przyczyn takich nielegalnych zachowań wśród młodzieży może być mnóstwo: chęć zemsty lub zwrócenia na siebie uwagi albo „głupi żart”, który pociąga za sobą szereg konsekwencji.
W obu tych przypadkach poszkodowany musi zgłosić się o pomoc.
Sextortion- kroki, które pozwolą uwolnić się od przestępców:
→Zgłoszenie osobie dorosłej problemu.
→Można dzwonić również na telefon zaufania.
→Zgłoszenie sprawy na policję. Ofiara będzie musiała podać dokładnie, na jakim portalu poznała oprawcę, jakie treści mu udostępniła, jeśli ma informacje o koncie bankowym- również będzie musiała to zgłosić. Im więcej informacji poda, tym większe prawdopodobieństwo, że przestępcy zostaną złapani a zdjęcia całkowicie usunięte.
Co, jeśli nagie zdjęcia oraz filmiki, zostaną jednak przesłane znajomym lub rodzicom? Wszyscy, zarówno uczniowie, jak i osoby dorosłe muszą zdawać sobie sprawę z tego, że nawet jeśli ktoś wyśle im takie zdjęcia, nie można wyśmiewać się z ofiary oraz komentować tej sytuacji. Najlepiej jest zgłosić treści pornograficzne nauczycielowi albo rodzicom, a oni podejmą odpowiednie kroki, ku usunięciu ich. Dla samej ofiary sytuacja ta może okazać się jeszcze cięższa, niż przewidywała. Koniecznie będzie potrzebować wsparcia i psychologa, a nie wyśmiewania oraz oceniania. Tutaj szczególnie dzieci muszą okazać się dojrzałością, której muszą uczyć ich dorośli. Rodzice, którzy dbają o bezpieczeństwo dzieci i rozmawiają na temat cyberprzemocy, muszą również edukować pociechy, co robić w sytuacji, kiedy to ktoś znajomy padnie ofiarą przestępców.
