Pokrzywka. Zastanawiasz się, co Cię uczuliło. Co mogło mieć wpływ na to, że w ogóle Ci coś takiego się przytrafiło? Jak rozpoznać pokrzywkę? Wpisujesz do internetu odpowiednią frazę. Zazwyczaj czytasz, że to nic groźnego i powinno samo przejść. Swędzi niemiłosiernie. Ratujesz się wapnem i lekami przeciwhistaminowymi dostępnymi bez recepty. Przechodzi. Ulga. Wstajesz rano. Jesteś „czysty”. Po kilku godzinach wraca ze zdwojoną siłą.
Pokrzywki nie warto bagatelizować, zwłaszcza kiedy utrzymuje się kilka dni. Kiedy przychodzi niespodziewanie i nie jesteś w stanie określić, jaki alergen ją powoduje, to znak, że musisz niezwłocznie zgłosić się do lekarza. Nie czekaj, aż spuchnie Ci krtań, albo bąble zleją się ze skórą tak, że nie będziesz miał ani jednego miejsca „wolnego”. Nie jestem lekarzem, ale dotknęła mnie pokrzywka. Spadła niespodziewanie i być może w ostatniej chwili uratowałam swoje życie. Ja czekałam do ostatniej chwili.
Z początku było to jakieś „uczulenie”, które próbowałam zdiagnozować sama. Może to szampon do włosów, a może wynik stresu? Może to nie pokrzywka, lecz półpasiec? Może jakieś pasożyty na skórze? Wybrałam się do rodzinnego. Dostałam skierowanie na badanie krwi i do alergologa. Badania krwi zrobiłam. Tarczyca w normie. Wszystko inne w normie. Jestem zdrowa jak koń. Ulga. Olałam alergologa. Nie miałam czasu. To normalne, że jak ma się dzieci, to często odkładamy swoje sprawy zdrowotne na potem. Błąd. W międzyczasie czasami spuchłam na twarzy, czasami robiła się fioletowa.
A pokrzywka? Jednego dnia wstawałam już w plamach na skórze. Przypominało bardziej bąble. Lokalizacja: twarz, szyja, dekolt, ręce, brzuch i lekko nachodziła na uda. Po południu przybierała postać podskórnych, jasnoczerwonych plamek. Tak więc bąble zmieniały się w niewielkie kropeczki. Swędziało. Wapno działało tylko na chwilę. Przyjmowałam Hitaxę w tabletkach. Hitaxa działała zbawiennie. Moje samopoczucie jednak było coraz gorsze. Byłam w takich plamach, że jak postanowiłam wyjść na miasto, to wszyscy patrzyli się na mnie, jak na potwora. Musiałam zapomnieć o makijażu, który pogarszał tylko sprawę. Siedziałam w domu i przeżywałam swój wewnętrzny kryzys. Ja pracuję w domu, zastanów się, co czują osoby, które z problemami skórnymi muszą wychodzić do pracy.
Pewnego dnia wzięłam gorącą kąpiel, zrobiłam sobie herbaty imbirowej i zadzwoniłam do klienta. W planach miałam wyjście do galerii. W czasie rozmowy moja twarz pokryła się wielkimi grudami, a dekolt miałam wysypany cały. Do galerii poszłam, ponieważ musiałam załatwić bardzo ważną sprawę. Kiedy wróciłam, miałam dwa wyjścia: jechać na SOR, albo znaleźć na szybko dermatologa. Wybrałam to drugie. Dermatolog mógł przyjąć mnie dopiero o 19. Przez dwie godziny siedziałam i czułam się coraz gorzej. Tak jakby łapało mnie przeziębienie. Miałam dziwne uczucie w nosie, a gdy coś mówiłam, łapała mnie zadyszka.
Diagnoza: Pokrzywka. Wspólnie ustaliliśmy, że pojawia się, podczas stresu, lub kiedy za bardzo ogrzeję organizm. Miałam zrezygnować z ostrych przypraw, „nachemionych” rzeczy typu chipsy itp. No i oczywiście brak gorących kąpieli i herbaty. Dermatolog wytłumaczył mi, że niezależnie jakiego pochodzenia jest pokrzywka i jak często się pojawia, musimy na siebie uważać i obserwować organizm. Pierwszymi symptomami, które mogą świadczyć o wstrząsie anafilaktycznym, są problemy z oddychaniem, puchnięcie uszu, innych części ciała, ale głównie języka i krtani. Więc jeśli są momenty, których macie problem z połykaniem, albo oddychaniem, nie czekajcie. Jedźcie na SOR, jeśli nie znajdziecie lekarza, który przyjmie was od razu prywatnie.
W przypadku pokrzywki pomoże zarówno alergolog, jak i dermatolog. Alergolog zaproponuje wam wykonanie testów, co będzie bardzo pomocne w ustaleniu przyczyny. Bardzo często to właśnie alergia powoduje pokrzywkę. Niezależnie, czy wcześniej chorowaliście, czy też nie.
Leczenie pokrzywki jest długie i… szczerze? Nie wiem, czy są szansę, żeby całkowicie z tego wyjść. Z tego, co się dowiedziałam, leczenie ma pomóc w uniknięciu wstrząsu i zmniejszyć objawy występowania plam, a także ich częstotliwość. Nie piszę, jakie leki ja dostałam. Są jednak dość silne i nieco utrudniają funkcjonowanie. Każdy, kto przechodzi epizod pokrzywki, powinien zgłosić się do lekarza. A jeśli choruje przewlekle, musi być pod stałą opieką.
Ja też myślałam, że to mi przejdzie. Jakoś nie przeszło, a tylko się pogorszyło. Gdybym od razu zgłosiła się do dermatologa lub alergologa, to kto wie, może właśnie dzisiaj pisałabym ten tekst bez plam na ciele.
Zdrowia!
Z pokrzywką zmagam się od końca września, aż po dzisiejszy dzień.