Dzisiaj dziewczynki dorastają nieco szybciej niż kilkanaście lat temu. Moda na gładkie ciało zapanowała na dobre i nic nie wskazuje na to, że szybko przeminie. Depilacja jest zabiegiem bardziej estetycznym, niż zdrowotnym, dlatego wielu rodziców zastanawia się nad odpowiednim momentem dla dorastających dzieci.
Prawda jest taka, że każda dziewczynka dojrzewa w swoim tempie. Niekiedy już u uczennic piątej klasy podstawówki możemy zaobserwować ciemne włosy na nogach. Wpływ na to mają nie tylko hormony, ale również genetyka. Zazwyczaj brunetkom i szatynkom szybciej pojawia się widoczne owłosienie. Większość rodziców nie zgadza się jednak na depilacje u jedenastolatek, dwunastolatek, ponieważ twierdzi, że to za wcześnie. Tymczasem zabranianie dziewczynkom depilacji, może okazać się bardzo krzywdzące.
Dziewczynki, u których pojawia się widoczne, ciemne owłosienie czują się skrępowane. Dlaczego one nie mogą mieć gładkich nóg, skoro ich koleżanki, matki i nauczycielki zawsze mają? Jeśli rodzice zabronią depilacji dziecku, to albo zrobi to po kryjomu, narażając się na skaleczenia, zakażenia oraz wypryski skórne, albo przestanie chcieć się przebierać na WF i nosić krótkie spodenki, sukienki i bluzki na ramiączkach.
Oczywiście, jeśli u nastolatek włoski na nogach są bardzo jasne i praktycznie niewidoczne, można odwlec moment depilacji o nawet kilka lat, jeśli im to nie przeszkadza. Tak naprawdę wszystko zależy od podejścia dorastającej dziewczyny.
Dlaczego rodzice boją się depilacji swoich córek
Dojrzewanie dzieci to ciężki okres również dla rodziców. Każdy opiekun chce dla dziecka jak najlepiej. Czasami jednak ta ważna i krępująca niekiedy kwestia jest pomijana i spychana na dalszy plan przez rodziców. W końcu chcą, aby ich dziecko z niczym się nie spieszyło i było jak najdłużej dzieckiem. Ale dzieci dojrzewają i to szybciej, niż im się wydaje.
Dorośli zapominają, o tym, że kiedyś sami przechodzili przez dorastanie i towarzyszyły im w związku z tym duże obawy, mieszane uczucia, lęki i wstyd. Istnieje przekonanie, że im wcześniej zaczyna się depilować ciało, tym włosy wyrastają grubsze i ciemniejsze. W dodatku rosną w bardzo szybkim tempie. Nie jest to do końca prawdą, bo wiek nie ma tutaj nic do rzeczy.
Warto z dorastającą dziewczynką porozmawiać o tak ważnej (wbrew pozorom) kwestii, jaką jest depilacja, nawet jeśli jeszcze nie zaczęły jej rosnąć włoski. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w momencie, w którym zaczną jej one przeszkadzać, sięgnie sama po golarkę. Być może nie będzie świadoma tego, że depilacja może uczulić, albo skaleczyć ciało. W dodatku może się przestraszyć, że włoski faktycznie odrastają jeszcze gęstsze i ciemniejsze. To dobry temat do wzmocnienia więzi oraz pogłębienia zaufania z dorastającym dzieckiem. A przecież depilacja to nie koniec Świata, a wprowadzenie do kobiecych rytuałów, które sprawiają, że czujemy się po prostu pewniej siebie. Nie ma odpowiedniego wieku, w którym dziewczyny mogą zacząć golić się na nogach, czy też pod pachami. Wszystko to kwestia indywidualna i u każdej będzie wyglądać ona inaczej. Rodzice nie powinni mieć uprzedzeń do tego typu tematów, zwłaszcza że żyjemy w czasach, w których ogolone nogi czy pachy są po prostu normalne. Dziewczynki same wiedzą, jak się czują ze swoim owłosieniem – czy im to przeszkadza, czy też nie. Warto je wysłuchać i znaleźć najlepsze rozwiązanie.