Niestety, z raportu WHO z września 2019 roku wynika, że w Polsce codziennie popełnia samobójstwo 15 osób, w tym 12 to mężczyźni. Co 40 sekund jedna osoba na Świecie odbiera sobie życie. Statystyki te dotyczą również dzieci. Kiedy dzisiaj po raz kolejny usiadłam do tych statystyk, poczułam się strasznie zaniepokojona. 2020 rok może okazać się jeszcze drastyczniejszy, niż poprzednie lata.
Czy dorośli i dzieci psychicznie poradzą sobie z koronawirusem?
Chociaż rzadko się o tym mówi, to nawet czterolatki cierpią już na depresję. „Na kliniczną depresję cierpi 1% dzieci przedszkolnych powyżej 2-, 3-go roku życia, 2% w grupie dzieci 6-12 lat oraz do 20% w grupie młodzieńczej”. – czytamy na stronie forumprzeciwdepresji.pl. Natomiast WHO podejrzewa, że do 2030 roku depresja stanie się najczęściej występującą chorobą. Depresja, ale także zaburzenia psychiczne, stany lękowe, choroba dwubiegunowa, nerwica – to wszystko przekłada się na samobójstwa. Ale to nie znaczy jednak, że samobójstwa popełniają tylko osoby z zaburzeniami, lub depresją. Musimy to zrozumieć, aby wzajemnie sobie pomagać. Zwłaszcza dzisiaj.
Zwłaszcza dzisiaj, kiedy nasi bliscy tracą pracę. Szczególnie dzisiaj, kiedy najprawdopodobniej skutki pandemii będziemy odczuwać przez najbliższe lata. Każdy z nas, tak samo, jak może zarazić się koronawirusem, tak samo może popaść w kłopoty, nie tylko psychiczne, ale również ekonomiczne, a konsekwencją tego może być samobójstwo.
Co wpływa na pogorszenie stanu psychicznego?
Codziennie jesteśmy zasypywani nieprawdziwymi informacjami. Niektóre media próbują nas zastraszyć. I chociaż sytuacja jest naprawdę poważna, to jednak czytając niektóre fake newsy i słuchając wypowiedzi niektórych polityków, można pomyśleć, że tak naprawdę nikt nie wie, co się dzieje i że jesteśmy okłamywani. A kiedy my nie wiemy, co się dzieje, w naszej głowie pojawiają się wątpliwości i pytania. Te z kolei, w nadmiarze mogą doprowadzić do nerwicy, stanów lękowych, depresji.
Wszyscy jednak boimy się o zdrowie nasze i naszych bliskich. Ten strach i niemoc również w niektórych przypadkach JUŻ przełożył się na wszystkie zaburzenia wymienione wyżej. Skutki ekonomiczne. Ich również nie powinniśmy się wstydzić. Wiemy wszyscy, że to odciśnie się piętnem na wszelkich przedsiębiorcach, i tych małych i tych dużych. W głowach ludzi piszą się różne scenariusze. U niektórych z nich te czarne, bez wyjścia. Dlatego ważne jest, żeby się wspierać i nie poddawać.
Dzieci, chociaż może się wydawać, że jest inaczej, również w tym momencie potrzebują dużo wsparcia i uwagi. W wielu domach rodzicielska miłość zeszła na drugi plan, a na pierwszym pojawił się smutek, zwątpienie i podenerwowanie. I to jest całkowicie normalne. Musimy dać sobie czas, ale nie możemy zapominać o dzieciach, które czują na sobie piętno. Zostały odizolowane od Świata, od swoich przyjaciół. Chociaż narzekamy na tę dzisiejszą młodzież, że siedzi w telefonach, ona naprawdę odczuwa smutek z powodu braku realnego kontaktu ze znajomymi, z przyjaciółmi. Bo o ile my rozumiemy wiele rzeczy, nasze dzieci dopiero uczą się je rozumieć. Jeśli nie będziemy świadomi tego, że dzieci i młodzież również ma ciężko, poczują się oni zapomniani, odepchnięci. Warto tutaj dodać fakt, że edukacja domowa, online wielu rodziców przerosła, a co dopiero dzieci. One też mają dzisiaj ciężko. Pamiętajmy, że one też mogą cierpieć. Pamiętajmy, że one też mogą pewnego dnia powiedzieć: DOŚĆ.
To, że w 2020 i 2021 roku liczba samobójstw wzrośnie, to są tylko moje przypuszczenia, ale kiedy patrzę na ciemne prognozy WHO, czuję, że mogą mieć niestety pokrycie. Uważajmy na siebie i dbajmy o siebie, ale miejmy świadomość tego, że pandemia to również problemy psychiczne, finansowe, których skutkiem mogą być samobójstwa DZIECI I DOROSŁYCH. Musimy patrzeć dalej, głębiej, aby zapobiegać tragediom.
Źródła statystyk: https://forumprzeciwdepresji.pl/
https://noizz.pl/not-just-a-mood/raport-who-polscy-mezczyzni-w-czolowce-samobojstw-w-europie/nrdf05r