Elusive Child Protection Unit Poland to organizacja non profit, która zajmuje się tropieniem pedofilii. Tych, w Polsce, jak się okazuje, jest mnóstwo. Członkowie siedzą na czatach, na różnych social mediach, podając się za 12,13-latki. Często są zaczepiane przez mężczyzn, którzy namawiają je do rozmów o seksie, a także wysyłają im swoje nagie zdjęcia. Gdy materiał dowodowy zostanie już zebrany, łowcy wyruszają w odwiedziny do przestępcy. Najpierw pytają, czy mogą nagrywać, a później włączają live na Facebooku i pokazują cały przebieg czynności. Zadają pytania, czy pedofil wie, co zrobił, każą czytać na głos wydrukowane wiadomości, a następnie wzywają policję, którą za wczasów powiadomili o przestępstwie.
Co piszą pedofile i jakie mają podejście do swoich przestępstw?
Dominik ma 22 lata. Niedawno został ojcem. Za takie samo przestępstwo dostał już wcześniej wyrok w zawieszeniu. Niestety i to nie pomogło. Do jednej ze swojej ofiar (lat 12) pisał, że rucha takie ślicznotki jak ona i że ma już doświadczenie z młodszymi. Przyznaje łowcom, że ma problem. Wie, że to jest karalne. Mówi, że potrzebuje pomocy psychologa. Na filmiku wydaje się przejęty całą sytuacją.
Adam ma 23 lata. Twierdzi, że nie wie, kto to jest pedofil. Twierdzi też, że nie miał do tej pory problemów z prawem, co okazuje się nieprawdą. Już kiedyś usłyszał zarzuty o pedofilii. Bierze do ręki screeny i przyznaje się do winy. Widać, że mu głupio. Jest zmieszany. Na screenach są jego nagie zdjęcia, które wysyłał dwunastoletniej dziewczynce. Łowca przeszukuje kartki dalej. Cytuje: „Czy dałabyś mi polizać dupę kotku, czy nie? Lubię robić takie rzeczy”. Pedofil przyznaje, że to on pisał. „Ja lizałem dupę dziewczynie, która miała 10 lat i jej się to bardzo podobało. Było to 5 lat temu”. Okazuje się, że właśnie za ten czyn dostał wyrok.
Antoni miał 47 lat. 1 maja 2021 roku odwiedzili go ECPU. Mieszkał z siostrą i jej dziesięcioletnią córką. Całe zdarzenie łowcy relacjonowali na Facebooku. „Siedzę na GaduGadu i piszę, z nikim się nie chciałem spotykać” – zaznacza na wstępie rozmowy. Przyznaje, że pisze z dziewczynkami, które mają 11,12 lat. Uważa, że to, co do nich pisze, jest normalne i legalne. „Możesz polizać moją myszkę. Moja myszka pasuje do Twojej myszki. […] Jedni robią to ze zwierzątkami, z pieskami bardziej. […] Pobaw się myszką, masuj ją tylko na razie. […] Rozebralibyśmy się do naga. […] Nauczę Cię tego”. Pedofil zarzeka się, że nie chciał nigdy spotkać się z żadną dziewczynką, z którą pisał. Policja zabiera go radiowozu. Później ma spotkanie z prokuraturą. Zostaje zwolniony do czasu procesu. Nie wraca do domu. Idzie na tory i czeka na pociąg. Popełnia samobójstwo.
Łowcy pedofilii podszywają się pod nieletnie dzieci, ale pedofile przyznają, że piszą lub pisali z kilka, kilkunastoma nieletnimi. To nie jest tak, że ich ofiarą pada tylko osoba podstawiona. Najczęściej są ofiarami nasze dzieci. Często są to osoby z wyrokami za takie same czyny.
Pedofilia w Polsce – ma się wrażenie, że jest na każdym kroku
Pedofilie kwalifikuje się jako zaburzenie seksualne, a za pisanie z małoletnimi, namawianie ich do czynności seksualnych, czy też wysyłanie pornografii, grozi maksimum 2 lata więzienia. Najczęściej jednak są to wyroki w zawieszeniu, a pedofile funkcjonują w społeczeństwie normalnie. Czy to jest dobre? Oczywiście, że nie. Jeśli pedofilia to zaburzenie, to nie zniknie za sprawą wyroku. Tutaj należy rozpocząć przymusową terapię, a także poddać przymusowej kastracji chemicznej. W Polsce ten system jest zepsuty do granic możliwości, a dowodem na to jest, chociażby sprawa morderstwa 11-letniego Sebastiana. Jego oprawca już wcześniej został oskarżony o próbę porwania i miał zakaz zbliżania się do zony i dziecka. I co z tego?
Pedofilia to nie tylko cyberprzemoc. Pedofilia sprowadza się także do napaści seksualnych na dzieci, ich dotykania, budowania z nimi relacji. Bardzo często pedofile piszący do dzieci w internecie, próbują spotkać się z nimi i wykorzystać. I warto mieć świadomość tego, że otaczamy się istnym wysypiskiem pedofilii. A w tym wszystkim są nasze dzieci: bezbronne, ufające, ciekawe świata, ale też niesamowicie bojące się mówić, że zostały ofiarami.
Przymusowe leczenie i kastracja dla każdego pedofila
Działalność Elusive Child Protection Unit Poland wzbudza kontrowersje ze względu na to, że upublicznia wizerunek pedofilów. Faktem jest, że większość ludzi nie ma wyczucia i bardzo często atakują całą rodzinę przestępcy. Nie zmienia to jednak faktu, że takie działania pokazują wielką skalę pedofilów działających w Polsce i są ważne. Uważam, że pedofilów należy separować od społeczeństwa, wysyłać na przymusowe leczenia, kastrować i dopiero później, pod nadzorem, po latach, pozwalać na „normalne” życie.