Przed pojawieniem się pierwszego dziecka, wszystko jest inne. Para zakochanych w sobie ludzi spędza wieczory w kinach, restauracjach, na imprezach. Romantyczne chwile, wolny czas spędzony tylko we dwoje. I obietnice, że gdy pojawi się dziecko, wszystko będzie jeszcze piękniejsze.
Pierwsze miesiące z maluchem mogą okazać się rozczarowaniem. Przede wszystkim dla tych, którzy uważają, że nic się nie zmieni. Nagle pojawia się ktoś, kto potrzebuje naszej miłości, czułości bardziej niż ktokolwiek inny. Nagle pojawia się ktoś, kto nie może zasnąć bez czucia naszego zapachu. Nagle pojawia się ktoś, kto potrzebuje nas przez całą dobą i nie ma zamiaru się nami dzielić.
I gdy odnajdziemy już trochę wolnego czasu, aby pomyśleć, dochodzimy do wniosku, że czegoś nam brakuje. Tych chwil czułości, przytulenia, zwykłego całusa na dobranoc. A przecież dobre relacje, wsparcie są tak ważne przy wychowywaniu dziecka.
To, że kochacie swoje dziecko, nie oznacza, że nie macie prawa odnaleźć czasu wyłącznie dla siebie. Wprost przeciwnie! Jest on potrzebny, aby nabrać sił, udowodnić sobie, że z pojawieniem się bobasa, Wasza miłość jest jeszcze mocniejsza i piękniejsza.
Może nie po tygodniu, miesiącu, ale półroczne dziecko z pewnością jest gotowe na pozostanie z zaufaną osobą. Może z początku nie na całą noc, może nie na 4 godziny, ale przez dwie godziny nie zdąży zatęsknić, a Wy nacieszycie się sobą.
Myślicie, że to nierealne? Że bez Was maluch z pewnością sobie nie poradzi? Jestem przekonana, że każde dziecko wybierze rodzica, a nie babcie do wspólnego spędzania czasu. Ale jestem również przekonana, że kochająca babcia, zaufana przyjaciółka, doświadczona niania, zaopiekują się Twoim skarbem najlepiej jak potrafią. Wystarczy odpowiednia organizacja. Może wybierzcie porę kiedy dziecko najczęściej kładzie się spać? Jeśli karmimy piersią warto nauczyć malucha smaku modyfikowanego mleka, tak by każdy mógł zaspokoić jego brzuszek. Jeśli dziecko jest starsze, postarajmy się wytłumaczyć, że rodzice za niedługo wrócą, a przez kilka godzin zaopiekuje się nim babcia, ciocia.