Hejt stał się bardzo popularnym zjawiskiem. Wbrew pozorom nie hejtują tylko młodzi, ale to głównie dorośli są nosicielami agresywnego zniesławienia. Internet dał ludziom możliwość niszczenia drugiego człowieka bez ponoszenia praktycznie żadnych konsekwencji. Nic więc dziwnego, że coraz większa liczba sfrustrowanych osób wylewa swoją złość poprzez kilka kliknięć i słów napisanych na klawiaturze. Czy to jest jednak powód, żeby starać się ignorować wszystkie złe treści kierowane pod naszym adresem lub naszych bliskich?
Pomimo licznych, naprawdę „mocnych” kampanii przeciwko hejterom, nienawiść wciąż się szerzy i zaczyna wychodzić również na ulicę. Jest to bardzo niepokojące. Najbardziej narażone na hejt są oczywiście nasze dzieci oraz osoby bardziej emocjonalne. Nie bez przyczyny mówi się, że hejt może zabić. Nie każdy potrafi poradzić sobie z oszczerstwami i pomówieniami, które odbiją pieczęć nie tylko na psychice, ale również komforcie życia. Co jakiś czas media donoszą nam o kolejnym samobójstwie młodej osoby, która nie poradziła sobie z wyśmiewaniem przez grupę rówieśniczą. Chociaż słowo hejt kojarzymy głównie z internetu, niestety z hejtem mamy do czynienia również w szkole, w pracy czy nawet na zakupach. Zabiegani i często sfrustrowani ludzie próbują wyżyć się na innych, dając przy tym upust swoim negatywnym emocjom. Problem jednak w tym, że nigdy nie wiemy, kogo zabolą słowa nienawiści i jak później sobie z nimi poradzi.
Michał Wawrzyniak to popularny trener biznesu oraz ekspert od uwalniania ludzkiego potencjału. Można więc powiedzieć, że jest to mentor, który nieustannie od kilku lat pomaga innym ludziom przezwyciężyć swoje słabości. W swoim życiu oraz w życiu swoich podopiecznych nie raz spotkał się z hejtem, któremu postanowił się sprzeciwić. Napisał książkę „Hejtoholik” która, chociaż nakierowana jest głównie na hejt w internecie, to tak naprawdę dotyka każdej sfery naszego życia. Na okładce widzimy postać niezbyt urodziwego chłopaka, co od razu sugeruje czytelnikowi, jak tak naprawdę wyglądają ludzie, którzy codziennie piszą komuś, że są brzydcy, grubi i bezwartościowi.
Chociaż książka docelowo skierowana jest do osób, które mają do czynienia z hejtem lub mogą mieć z nim styczność w przyszłości, osobiście wydaje mi się, że jest też swego rodzaju apelem do hejtujących osób. Autor pokazuje nie tylko, jak walczyć z nienawiścią, ale również jak przerobić ją zysk. To może udowodnić hejterom, że ich słowa można przerobić na coś pozytywnego i wbrew założeniom, można jeszcze na nich sporo zyskać. To coś w stylu: „Chcesz mnie hejtować? Ok, ale wiedz, że zamienię Twoją nienawiść w coś pożytecznego dla mnie”. Myślimy, że właśnie to jest główny powód, dlaczego warto polecić tę książkę.
Treść książki to nie tylko przemyślenia, osobiste analizy, ale również historie prawdziwych osób dotkniętych hejtem. Zakończenia tych historii są bardzo różne, niekiedy nie najlepsze. Sam autor na podstawie swoich doświadczeń oraz głębokich przekonań próbuje znaleźć przyczynę hejtu. Nie można oczywiście powiedzieć, że jest to analiza naukowa. To z pewnością osobiste odczucia człowieka, który szuka wciąż odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania.
Ta książka będzie idealną propozycją dla dorosłych, ale również starszych dzieci. Zachęcamy, aby rodzice zapoznali się z tą lekturą i porozmawiali ze swoimi dziećmi o nienawiści oraz jej konsekwencji. Często niestety nie zdajemy sobie sprawy, jak nasze słowa i czyny mogą kogoś zranić. Zjawisko niestety jest bardzo powszechne i prędzej czy później- może spotkać każdego z nas. Warto się przed tym chronić i bronić.