Najwyższa Izba Kontroli nie pozostawia złudzeń- pomimo coraz lepszej infrastruktury sportowej, dzieci nadal nie chcą brać udziału w zajęciach WF. Ponad pół miliona dzieci ma problemy nie tylko z otyłością, ale również skrzywieniem kręgosłupa.
Dlaczego tak się dzieje, że dzieci nie chcą ćwiczyć na zajęciach WF i mają z tego powodu problemy zdrowotne? To wina skomputeryzowanego Świata? Może winę ponoszą nauczyciele i placówki? Nie. Zapytaliśmy kilka mam, czy ich dzieci lubią uczestniczyć w zajęciach wychowania fizycznego i jaki mają do tych zajęć stosunek.
“Nudne zajęcia?”
Oczywiście, nie wszystkim muszą się one podobać, ale dzieci na WF ćwiczyć powinny. Przecież nie każdy lubi historię, a jednak obowiązek szkolny sprawia, że na historię trzeba chodzić i przede wszystkim- uczyć się jej. Dlaczego więc wychowanie fizyczne jest postrzegane jako lekcja „mniej ważna”?
„Moja córka dopiero zaczyna szkołę i oczywiście będzie ćwiczyć na wf. W przedszkolu też mieli ćwiczenia. Uważam, że to bardzo istotne dla rozwoju i zdrowia dzieci, zwłaszcza w obecnych czasach.”
Świadomość rodziców i nastawienie
Najważniejsza jest świadomość rodziców. Kiedy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje zdrowotne wynikają z braku ruchu, łatwiej im przekonać dziecko do zmiany nastawienia. Niestety, mamy wrażenie, że ta świadomość jest niestety zbyt mała w przypadku niektórych dorosłych.
„Ja mam osiemnastoletnią córkę i ponieważ kombinuje, bo to się stroju nie chce nosić, bo to przebierać i oznajmiłam jej kategorycznie, że w życiu jej zwalniać z tego powodu nie będę, więc ćwiczy. Pracuję w szkole i czasem za głowę się łapie, z jakich powodów próbują zwalniać rodzice swoje dzieci z wf. Żyjemy w czasach telefonów i innych sprzętów i pozbawienie od czapy ruchu uważam za błąd.”
Rodzice piszą zwolnienia
Jak się okazuje, nauczyciele często mówią o tym, że większość zwolnień jest całkowicie nieuzasadniona. O dziwo, dziecko zazwyczaj źle się czuje tylko podczas lekcji wychowania fizycznego- na innych lekcjach i przerwach wcale nie widać, że boli go brzuch albo kuleje na lewą nogę. Masowe zwolnienia pisane przez rodziców są problemem na wielką skalę.
“To jedna z najważniejszych lekcji jak się okazuje, a dzieci i rodzice nie są tego świadomi (oczywiście nie wszyscy), okazuje się, że nasza świadomość wzrasta po „fakcie”. Moi synowie ćwiczą i dbam o to by poza tymi zajęciami mieli jeszcze dodatkowe inne zajęcia ruchowe. Z młodszym muszę jeździć obecnie na dodatkowe zajęcia z fizjoterapeutą i zajęcia sensorystyczne– skierował mnie okulista (i chwała jej za to, że mnie pokierowała, bo pediatra na bilansie 2 miesiące wcześniej nic nie zauważyła, nawet to, co ja widziałam, czyli problem z wymową), by sprawdzić kilka rzeczy i okazało się, że musimy popracować nad pewnymi rzeczami, nawet sobie nie zdajemy sprawy jak zajęcia ruchowe/ćwiczenia stymulują wszystko w naszym organizmie”.
Dzieci wstydzą się oceny nauczycieli i innych uczniów
Czasami jest tak, że dziecko myśli, że sobie nie poradzi z najprostszymi zadaniami. Nie dla wszystkich siatkówka jest łatwym sportem. Również nie każdy poradzi sobie ze skokami przez kozła. Ważne jest, żeby nauczyciele wspierali swoich uczniów i mieli świadomość, że poziom umiejętności jest różnorodny. Najważniejszym aspektem jednak jest to, żeby nie pozwalać uczniom na zbędne ocenianie się nawzajem i dokuczanie. To zadanie nie tylko należy do wychowawców, ale przede wszystkim- do rodziców.
Rodzicu- zmień nastawienie!
Tak naprawdę wszystko zaczyna się w głowie rodzica. To, jak opiekun podchodzi do zdrowia i sportu, ma wpływ na dziecko. Mamy, które odpowiadały nam na pytanie dotyczące uczestnictwa w lekcji WF jednoznacznie stwierdziły- Rodzic ma obowiązek zachęcać i wspierać dziecko.