Mój mąż nigdy nie dał mi realnego powodu do tego, żebym mu nie ufała, a jednak nie mogłam zasnąć, nim nie sprawdziłam jego komórki. Czekałam, aż zaśnie, a później przeglądałam wszystko: jego SMS, skrzynkę mailową. Zaglądałam w spam i w szkice. Wszystkie numery w jego połączeniach spisywałam i następnego dnia zadzwoniłam pod nie z zastrzeżonego numeru. Nigdy nie znalazłam nic na dowód jego niewierności, a jednak węszyłam, szukałam. Pewnego wieczoru przyłapał mnie na szperaniu. Bardzo się zdenerwował, co dało mi pewność, że jednak coś ukrywa. Następnego dnia zmienił KOD. Dostałam szału, zaczęłam płakać i się pakować. Rano miałam zabrać dzieci do swojej mamy – pisze Iza.
Kontrola w związku
Dlaczego niektórzy ludzie muszą kontrolować drugą osobę? Powodów może być mnóstwo, ale zawsze wszystko sprowadza się do braku zaufania. Kontrola w niektórych przypadkach to również uzależnienie. Uzależnienie spowodowane wcześniejszymi zdradami i kłamstwami partnera, które się wybaczyło, a także nieprawidłowe wzorce zakodowane w dzieciństwie np. ojciec, który opuścił rodzinę dla kogoś innego itp. Wbrew pozorom, częściej kobiety kontrolują mężczyzn. Do przyczyn kontrolowania należy dodać również brak pewności siebie i poczucia własnej wartości. Mężczyzn często kontrolują kobiety, które same zdradzają lub zdradzały.
Bez względu na to, dlaczego nadmierna kontrola w ogóle się pojawiła, sprowadza się to do braku zaufania w stosunku do partnera. Nieważne, czy wcześniej zdarzało mu się skłamać lub oszukać, lub zachowuje się podejrzanie – nie należy grzebać mu w rzeczach, chodzić za nim i doszukiwać się winy. O wiele lepsza w takiej sytuacji jest szczera rozmowa lub terapia małżeńska. Takie zachowania nie zbudują trwałego związku, a mogą go doszczętnie zniszczyć. Mało osób zdaje sobie sprawę z tego, że osoba, która kontroluje, jest cały czas podenerwowana i podejrzliwa w każdej sytuacji. Takiej osobie wydaje się, że poprzez kontrolowanie wszystkiego, trzyma swoje życie w garści. I to jest bardzo uzależniające. Mówimy tutaj o kobietach, które obsesyjnie, codziennie próbują znaleźć coś, chociaż nawet nie mają do tego podstaw.
Kontrola w związku=brak zaufania
Ciężko przyznać przed sobą, że nie ma się zaufania do partnera, zwłaszcza jeśli kiedyś okazało się, że partner oszukał lub zdradził. W tej sytuacji jednak należy ocenić w ogóle, czy taki związek ma sens, lub skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Brak zaufania można odbudować, ale nie zawsze. Są sytuacje, w których kobieta i tak nigdy nie zaufa partnerowi i będzie pogarszać swoje złe samopoczucie w nadmiernym kontrolowaniu.
Jednak w wielu przypadkach kobiety kontrolują mężczyzn, którzy nigdy nie dali żadnego powodu do niepokoju. Takie kobiety najczęściej mają problem z poczuciem własnej wartości, są zazdrosne lub właśnie nie znają innego „modelu” budowania więzi. Tutaj wpływ ma również rodzina, w której się wychowała. Być może była świadkiem zdrad mamy lub taty. I za wszelką cenę nie chce do nich dopuścić w swoim związku.
W związku najważniejsze jest zaufanie. Jeśli go nie ma, nieważne z jakich powodów: należy zastanowić się nad sensem związku, lub odbudować zaufanie, naprawić je. Nie można przez całe życie siedzieć jak na szpilkach, próbować zapobiec zdrady, kłamstw, lub kontrolować. To nie tylko niszczy relacje, ale i ludzi. Zarówno tych kontrolowanych, jak i tych kontrolujących. Sprawdzanie SMS, połączeń lub podejrzliwość jest pierwszą oznaką, że dzieje się coś złego. Nawet jeśli wydaje się nam, że to tylko „zapobiegawczo”.