Child grooming to działania z początku internetowe, które mają na celu uwieść dziecko tak, aby oddało się czynnościom seksualnym. Grooming, w tłumaczeniu na język polski to nic innego, jak „uwodzenie”. Przestępca najpierw wzbudza sympatię u swojej ofiary, następnie zdobywa zaufanie, tylko po to, żeby wykorzystać ją seksualnie. Nierzadko „uwiedzione” dzieci oddają się prostytucji.
•W Polsce wciąż istnieje temat tabu, jeśli chodzi o seks. Nic więc dziwnego, że rodzice wolą milczeć i nie rozmawiać z dzieckiem o seksie, a także o tak ważnej rzeczy, jaką jest przemoc seksualna. Prawda jest taka, że im wcześniej zaczniemy uświadamiać dzieci o zagrożeniach, tym większe prawdopodobieństwo, że da się ich uniknąć.
Grooming polega na tym, że przestępca wybiera ofiarę, następnie komunikuje się z nią za pomocą internetu i powoli zdobywa zaufanie. Później umawia się z nią na spotkanie i podczas niego stopniowo wprowadza dziecko w aktywność seksualną. Z początku mogą być to tylko rozmowy o dojrzewaniu, następnie, kiedy ofiara poczuje się pewnie, przechodzi do śmielszych pytań i sugestii.
- Cześć, jak Ci minął dzień?
Zazwyczaj zaczyna się od naturalnej rozmowy.
- Świetnie Cię rozumiem! Jesteś moim przyjacielem!
Następny etap to udowadnianie dziecku, że jest bliskie sercu oprawcy. Przestępca zazwyczaj podkreśla, jak bardzo ważna jest dla niego ofiara, nierzadko, kiedy już dojdzie do spotkania, kupuje drobne prezenty i dzwoni, żeby spytać, jak przebiegła klasówka.
- Rodzice się cieszą, że rozmawiasz ze mną i że znalazłaś przyjaciela?
To jest bardzo podchwytliwe pytanie. Oprawca nie pyta wprost, czy rodzice wiedzą o tym, co robi ich dziecko w internecie i poza szkołą, ponieważ wtedy ofiara mogłaby się czegoś domyślić. Lepiej jest zadać pytanie, które daje do zrozumienia: „nawet jakby wiedzieli, to przecież nie robimy nic złego”. W momencie, w którym dziecko powie, że nie zwierza się opiekunom, przestępcy zapala się zielone światło…
Na tym etapie zazwyczaj ofiara związuje się emocjonalnie z przestępcą i jest całkowicie przekonana, że zyskała prawdziwego przyjaciela.
- Lubisz dotykać swoje piersi?
To tylko jedne z nielicznych pytań, które może zadać przestępca. W momencie, w którym ofiara otworzy się przed nim, zaczynają się dwuznaczne propozycje:
- Jeśli chcesz, to ja mogę je dotknąć.
Kiedy ofiara poczuje się urażona, zazwyczaj słyszy:
- Ja tylko żartowałem!
I przestępca zaczyna jeszcze bardziej angażować emocjonalnie ofiarę.
- Prześlesz mi swoje zdjęcia? A może lubisz się masturbować?
Pedofil zaczyna wprowadzać ofiarę w świat seksu. Najczęściej zmusza dziecko do odbycia aktów seksualnych, następnie zmusza do prostytucji lub udziału w filmach pornograficznych. Zdezorientowana ofiara, często zgadza się na takie czynności, ponieważ sama nie wie, co ma robić. Z jednej strony wie i czuje, że padła ofiarą manipulacji, a z drugiej wciąż chce ufać pedofilowi, w końcu bardzo się do niego przywiązała.
Według Wikipedii włączanie dziecka w przemoc seksualną jest nieadekwatne do jego wieku i rozwoju emocjonalnego. W związku z tym ofiara zawsze potrzebuje pomocy psychoterapeuty, żeby ustabilizować swoje życie i psychikę.
Child grooming- uwodzenie dziecka jest coraz częstszym zjawiskiem w internecie, a ofiarami najczęściej są dzieci osamotnione, mające niską samoocenę oraz zamknięte w sobie. Warto zaznaczyć, że większość dzieci z racji swojego młodego wieku jest podatnych na manipulacje, w związku z tym, dla pedofila są „łatwymi ofiarami”.
Czy da się zapobiegać uwodzeniu dzieci?
Oczywiście. Przede wszystkim to rodzice powinni zdać sobie sprawę z tak wielkiego zagrożenia. Niestety, chociaż kontrola rodzicielska jest dobrym rozwiązaniem, to w stu procentach nie uchroni dziecka przed pedofilami. Najważniejsza w tym wypadku jest szczera, otwarta rozmowa z dziećmi. Taka rozmowa nie powinna kończyć się na jednej wymianie zdań. Uważamy, że temat powinien być powtarzany wielokrotnie nie tylko przez opiekunów, ale również przez nauczycieli w szkole.
Czytaj również- Zjawisko Rudego Lisa